Marek Mądrzak Marek Mądrzak
717
BLOG

Paweł Deresz- rok jałowej dyskusji

Marek Mądrzak Marek Mądrzak Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

 

Paweł Deresz to jedna z głośniejszych postaci życia medialnego w Polsce. W poprzednim roku aż dwa, mieniące się prawicowymi, tygodniki poświęciły mu swoją uwagę i to w kontekście współpracy ze służbami specjalnymi.

Najpierw ukazał się artykuł na łamach „Gazety Polskiej” o Dereszu jako kontakcie operacyjnym SB na podstawie jego teczki –

http://niezalezna.pl/6172-pawel-deresz-w-uscisku-tajnych-sluzb

Jeśli chodzi o teczkę sporządzoną w SB, publikowałem na ten temat w tygodniku „Warszawska Gazeta”. Ja nie doczytałem się w teczce, aby Deresza zwerbowano. Wręcz przeciwnie, z teczki wynika, że Deresz wymigał się od „pomocy” w rozpracowaniu niemieckiego dziennikarza. Znajomość z Niemcem trywializował jako partnera do rozmów o niczym. W omówieniu rozmowy SB-ek zarzucił mu nawet nieszczerość, bo nie przyznał się do znajomości z korespondentem amerykańskim. Trzeba jednak przyznać, że Deresz w rozmowie podał bardzo ważkie szczegóły z życia osobistego konkubiny Niemca i miało to swoje konsekwencje operacyjne. Adnotacja o kontakcie operacyjnym pada w aktach wyłącznie w kontekście przynależności Deresza do PZPR. Z jej powodu pozyskanie Deresza nie mogło nastąpić w charakterze tajnego współpracownika, tylko kontaktu operacyjnego. Przyznaję, że mimo wielomiesięcznego oczekiwania zapisów ewidencyjnych jeszcze nie widziałem, ale nie mają one żadnej wymowy w przypadku zachowanych materiałów. Treść teczki poświęcona jest w znakomitej większości inwigilacji Deresza, czyli tzw. opracowaniu kandydata na tw, co ma wartość dla badacza dziennikarstwa PRL, choć nie dla publikacji „Gazety Polskiej”.

W drugiej części artykułu autorka wykazuje powiązania (znajomość?) Deresza z wojskowymi służbami specjalnymi, ale bez żadnej teczki. Choć wykonano olbrzymią pracę analityczną dot. powiązań redakcji i jego kolegów z pracy, tylko poszlaki świadczyły o związku Deresza z WSI. Trudno to nazwać inaczej niż wyważaniem otwartych drzwi. W IPN zachowała się nie tylko karta zabezpieczająca Deresza na rzecz zainteresowania Oddziału „Y”, ale całe akta sprawy. Jego znajomy – mjr R. Barski – zaproponował przełożonym pozyskanie Deresza jako adresówki krajowej (służy wywiadowi jako zakamuflowany punkt odbioru zagranicznej korespondencji). Po opracowaniu przez Wojskową Służbę Wewnętrzną Barski wystąpił o zgodę na werbunek na rozbudowanym formularzu. W dokumencie zwraca uwagę wzmianka o możliwości użycia Deresza w miejscu pracy – „Kurier Polski”: Można również liczyć na jego pomoc w przypadku realizacji naszych zadań w miejscu pracy kandydata.

oraz wzmianka w rubryce: 9. Postępowanie w razie odmowy współpracy.

Nie przewiduje się, iż kandydat odmówi współpracy z wywiadem wojskowym PRL.

Ponieważ działo się to jesienią 1989 r., świetnie świadczy to o poglądach dziennikarza. Podczas rozmowy w kawiarni hotelu „Europejskiego” miał się on zgodzić na współpracę, a w aktach znajdują się dwa podpisane zobowiązania – do udostępnienia adresu i do zachowania rozmowy w tajemnicy. Pełny tekst zobowiązania do współpracy publikowałem już na tym blogu.

           Dokładnie tym tropem, co w „Gazecie Polskiej” poszła publikacja Jerzego Jachowicza w tygodniku „UważamRze” –

http://media.wp.pl/kat,1022941,page,5,wid,13707461,wiadomosc.html?ticaid=1d05f&_ticrsn=3

- delikatnie nazwę ją wtórną. Jestem pod wrażeniem ustaleń autora: Deresza zwerbowano, otrzymał zadanie, podawał nieistotne informacje, skreślony z listy agenturalnej SB (a co to jest?!). Również według schematu z „Gazety Polskiej” Jachowicz podaje wiadomości o kolegach Deresza z pracy, również bez znajomości opisanej teczki „adresówki”. Ciekawe, że artykuł Jachowicza zrobił większą wrzawę medialną.

Nie znam przyczyn przemilczenia treści z wojskowej teczki Deresza w obydwu artykułach, ale na miejscu Czytelników podchodziłbym ostrożnie do newsów w tych mediach. O ile nie jest to nowina odnośnie „UważamRze”, to temat „Gazety Polskiej” dopiero będzie kontynuowany.

 

Osoby zadowolone i niezadowolone z lektury proszę o klikanie na poniższe reklamy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura