Marek Mądrzak Marek Mądrzak
833
BLOG

Teatr Idy Kamińskiej '64

Marek Mądrzak Marek Mądrzak Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

 

Skoro jesteśmy przy temacie teatru w PRL, proszę spojrzeć, że zainteresowani nim byli najwyżsi dostojnicy w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych (Informacja Nr 085/64 z 29.08.1964 r.):

 

o sytuacji w Państwowym Teatrze Żydowskim w Warszawie

 

Państwowy Teatr Żydowski w Warszawie kierowany jest przez Idę KAMIŃSKĄ i jej najbliższą rodzinę. Z rodziny tej zatrudnieni w nim są:

1. Ida KAMIŃSKA – dyrektor, kierownik artystyczny i aktor

2. Marian MELMAN – aktor. Mąż Idy Kamińskiej. Członek rady artystycznej. Planuje próby, eksploatację spektakli, reklamę itp.

3. Ruth KAMIŃSKA – aktorka. Córka Idy Kamińskiej

4. Karol LATOWICZ - aktor. Zięć Idy Kamińskiej

5. Wiktor MELMAN – tłumacz spektakli z żydowskiego na polski. Syn Idy Kamińskiej

6. LAMPERPACHT – kierownik gospodarczy teatru. Brat Mariana MELMANA

7. Eugenia LAMPERPACHT – kierownik eksploatacji. Bratowa Mariana Melmana.

           Atmosferę panującą w teatrze – jeden z aktorów, członek partii /szereg innych ma podobne zdanie/ - określił następująco: „zanikły zupełnie u nas takie pojęcia jak załoga, krytyka, demokracja, głos partii”. Jeśli ktoś ośmieli się uczynić krytyczną uwagę w stosunku do postępowania dyrekcji zostaje natychmiast ochrzczony mianem „rozrabiacz”, „zły człowiek”, „wróg teatru”. W tych warunkach nie znajdują się już tacy, którzy mają odwagę przeciwstawić się ludziom zajmującym tyle i takie stanowiska w teatrze”.

           Przedstawiona atmosfera w Państwowym Teatrze Żydowskim nie stanowi jedynego ujemnego zjawiska. Posiadamy również informacje o niewłaściwym zachowaniu się kierownictwa podczas wyjazdów zagranicznych teatru.

           W Paryżu na przyjęciu wydanym w dniu 23.VI.1964 roku dla zespołu P.T.Ż. przez żonę Marka Rudnickiego /uciekinier z Polski/ Melman mówiąc o sytuacji Żydów m.in. powiedział: „w Polsce wyraźnie uwidacznia się eliminacja Żydów z życia publicznego i że w sprawie tej idą dyrektywy – jak określił z „góry”... W tej sytuacji zagrożone jest nawet istnienie teatru żydowskiego w Warszawie”.

           Towarzysze z Żydowskiej Sekcji Francuskiej Partii Komunistycznej w Paryżu Kenög Judyn, Wilner i Sztejman z oburzeniem wyrażali się do jednego z aktorów o kierownictwie P.T.Ż., twierdząc, że wiąże się ono z tamtejszymi syjonistami, z którymi oni walczą jako członkowie partii komunistycznej.

Zdaniem towarzyszy francuskich, PTŻ z Polski nie pomagał im w pracy partyjnej a szkodził. Szkodliwość ta polegała m.in. na tym, że kierownictwo teatru i część aktorów posiada powiązania z tamtejszymi syjonistami i przyjaźni się z nimi a z komunistami kontaktów unika. Największą pretensję mają oni do Melmana, o którym wiedzą, że jest członkiem partii, mężem Idy Kamińskiej i faktycznie kieruje teatrem.

           Z Paryża Państwowy Teatr Żydowski wyjechał na występy do Londynu. Tam również działacze Angielskiej Partii Komunistycznej /Szwarc i Holand – Żydzi/ mieli pretensję do dyrekcji teatru, że unika z nimi kontaktu, a wiąże się z syjonistami. Potępiali oni przede wszystkim Melmana, gdyż wiedzą, że przed przyjazdem teatru był on specjalnie w Londynie dla przygotowania gruntu do występów i nie skontaktował się z przedstawicielami partii komunistycznej.

           Wyżej przytoczone postępowanie dyrekcji P.T.Ż. nie jest wypadkiem odosobnionym, a ma ono źródło m.in. w kontaktach z działaczami syjonistycznymi podczas poprzednich wyjazdów zagranicznych teatru. Na przykład: w czasie pobytu teatru w 1959 roku w Izraelu na przyjęciu wydanym dla zespołu PTŻ przez redakcję „Davar” /organ partii rządzącej/ redaktor naczelny tej gazety – Chaim Szeror – w przemówieniu do zespołu teatru powiedział m.in. „zazwyczaj zwracamy się do gości i prosimy pozostańcie z nami. Wobec Was nie stawiamy tego żądania. Jako wyjątek mówię Wam jeszcze nie przyjeżdżajcie do nas na stałe. Macie ważne posłannictwo – powinniście występować przed milionami Żydów Wschodniej Europy. Bądźcie gotowi do chwili, w której będziecie mogli przynieść wieść o kulturze żydowskiej i pomóc w renesansie narodowym. Życzę Wam wszystkim by to wkrótce nastąpiło”.

           Na innych przyjęciach myśl tę jeszcze dobitniej wyrazili inni, w tym prezydent miasta Tel-Aviv ... a nawet prezydent Izraela Ben-Cvi. Powtarzały się takie apele jak: „... pozostańcie na swym posterunku w Polsce. Starajcie się wyjeżdżać do Rosji, gdzie kulturze żydowskiej grozi zagłada...” itp. wezwania mające na celu wpojenie zespołowi teatru przekonania, że jest „nosicielem idei narodowej wśród Żydów Wschodu”, a swój przyjazd do Izraela winien traktować nie jako pobyt za granicą, ale u siebie w „ojczyźnie wszystkich Żydów całego świata”. Przyjechaliście nie jako goście – zwracano się do zespołu – ale jako członkowie rodziny, do swej prawdziwej ojczyzny”. W odpowiedzi Ida Kamińska powiedziała: „nie wyjeżdżamy stąd jako obcy, a nawet nie jako goście. Prosimy Was, abyście na nas patrzyli jak na tych, którzy z daleka wykonują pracę drogą i ważną nam wszystkim”.

           W czasie tego pobytu PTŻ w Izraelu aktor Issak Dogim udzielił wywiadu dziennikarzowi redakcji „Fołksblatt” – Michałowi Wajchortowi o sytuacji Żydów w ZSRR. Wynikiem tego wywiadu był artykuł w „Fołksblatte” mówiący o prześladowaniu Żydów w Związku Radzieckim. W artykule tym – Wajchort powołał się na rozmowę z Dogimem z podkreśleniem, że jest on repatriantem z ZSRR.

           Stosunek dyrekcji teatru do państwa Izraela dość wymownie określa dziennik izraelski „Nowiny” i „Kurier” z dnia 12 października 1962 r. Redaktor tej gazety Mosze Kon w artykule pt. „Teatr Idy Kamińskiej – oaza życia żydowskiego w Polsce” m.in. pisze: „Warto podkreślić, że teatr żydowski nie robi żadnych obrachunków z ... Izraelem, jak to niestety czynią często żydowscy „działacze kulturalni” w Polsce”.

           Członkowie kierownictwa PTŻ utrzymują systematyczne kontakty z personelem ambasady izraelskiej.

           W 1962 roku na balu noworocznym w Państwowym Teatrze Żydowskim, na którym było również dwóch dyplomatów izraelskich, Melman w swym przemówieniu apelował o jedność zespołu teatralnego oraz o jedność narodową wszystkich Żydów w Polsce.

           W marcu 1962 roku Melman na przyjęciu u posła Izraela osobiście odprawiał rytuał religijny związany ze świętem „Sederu”.

           W 1963 roku kontakty rodziny Idy Kamińskiej z personelem ambasady Izraela nabrały charakteru zażyłych stosunków. W dniu 22.IV.1963 r. Melman i Ida Kamińska byli w miejscu zamieszkania ambasadora Dagana, a w dniu 12.VI.1963 r. Dagan złożył im wizytę. Gdy Melman w lipcu 1963 roku wyjeżdżał na urlop, poinformował pracownika ambasady Sharona o miejscu swojego pobytu. W dniu 5.VII.1963 roku córka Idy Kamińskiej również przebywała w mieszkaniu ambasadora Dagana.

           Dyrekcja PTŻ oraz niektórzy aktorzy systematycznie otrzymują paczki żywnościowe z ambasady Izraela. Ostatnio w kwietniu 1964 roku paczki takie otrzymali: Ida Kamińska, Marian Melman, Ruth Kamińska, Karol Latowicz, Dogim i Szwejlich.

           Marian Melman jest w posiadaniu książki pt.: „Exodus” kolportowanej przez ambasadę Izraela, którą wypożycza pracownikom teatru.

           Według posiadanych informacji Melman orientuje ambasadę Izraela o sytuacji w swoim środowisku, która poprzez niego kształtuje dogodne dla siebie nastroje w środowisku aktorskim.

           Przedstawiona sytuacja wskazuje na potrzebę dokonania zmian personalnych w obsadzie kierownictwa Państwowego Teatru Żydowskiego oraz umocnienia pracy organizacji partyjnej.

                                                                ZASTĘPCA DYREKTORA DEPARTAMENTU III

                                                                MINISTERSTWA SPRAW WEWNĘTRZNYCH

                                                                   Płk T. PEŁECH

 

Osoby zadowolone i niezadowolone z lektury proszę o klikanie na poniższe reklamy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura