Marek Mądrzak Marek Mądrzak
3447
BLOG

Kim jest "Evita" i gdzie leży jej teczka?

Marek Mądrzak Marek Mądrzak Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

 

Po kolejne informacje o życiu Elżbiety Dzikowskiej proponuję sięgnąć do teczki Tony’ego Halika, który na początku 1976 r. miał problemy z tzw. legalizacją pobytu. Notatka z 16.02.1976 r.:

 

ZAŁOŻENIE

kombinacji operacyjnej w związku z przyjazdem do Polski „Santiago”

 

W/g informacji uzyskanej przez tow. J. Plesnara od „Evity”, „Santiago” przybędzie do Warszawy dn. 17.02.1976 r. i będzie mieszkał w jej mieszkaniu – [skreślono Al. Waszyngtona 41 m. 135] Płocka 8 m 192 te. 326564 /„Evita” rozwiodła się z mężem, który już wstąpił w nowy związek małżeński/.

W związku z powyższym wskazanym jest uzyskanie zgody tow. Dyrektora na włączenie do sprawy, znającego się z „Santiago”, tow. Plesnara.

Ponieważ jest rzeczą prawdopodobną, że „S” będzie chciał nawiązać z nim kontakt /wspominała o tym „Evita” w rozmowie telefonicznej z tow. Plesnarem/, zadaniem tow. Plesnara, w trakcie ich spotkania będzie:

  1. dokładne wybadanie obecnej sytuacji zawodowej i rodzinnej „S” z pozycji starego znajomego.
  2. ocena stopnia zdecydowania się „S” na osiedlenie w Polsce, statusu na jakim chce się osiedlić, jak wygląda sprawa mieszkania,
  3. zbadanie czy i jakie [faktycznie] obietnice uczynił mu Ambasador.
  4. wykazanie „S”, że sprawa jego osiedlenia zależy tylko i wyłącznie od MSW, a żadna inna droga nie rokuje nadziei na jej pozytywne załatwienie. Będzie to zasadniczy cel spotkania tow. Plesnara z „S” – musi on wyjechać z Polski z przekonaniem o konieczności kontaktów z nami.

Wskazanym jest aby, na tym etapie rozwoju sprawy, rozmowę z „S” przeprowadzili, podobnie jak poprzednio, ppłk J. Mazurek i ppor. A. Wójcicki.

Kontakt z nim zostanie nawiązany telefonicznie /do mieszkania „Evity” w dn. 17 lub 18 lutego br.

O ile „S” nie zaproponuje wizyty w mieszkaniu, zaproponujemy mu spotkanie w kawiarni „Na Rozdrożu”.

/.../ W chwili obecnej wiemy, że jest on w znacznym stopniu zdecydowany na osiedlenie się w Warszawie, złożył już dokumenty w naszej Ambasadzie oraz wpłacił na mieszkanie w spółdzielni „Locum”.

W związku z powyższym, w trakcie obecnej rozmowy z „S” celowym będzie, abyśmy reprezentowali postawę mniejszego zainteresowania jego osobą, a w większym stopniu wyczekiwali na inicjatywę z jego strony. /.../

 

„Santiago” to pseudonim (później „Sędzimir”) Tony’ego Halika w teczce wytworzonej w Dep. I MSW, o której pisałem lata temu. Nazwisko Elżbiety Dzikowskiej w dokumencie nie pada i można zastanawiać się, do kogo właściwie Halik przyjechał. Ja uwierzyłem w stałość uczuć Halika i skłaniam się do hipotezy jego przyjazdu do Elżbiety Dzikowskiej. Jednak wtedy powstaje pytanie, dlaczego występowała w teczce pod kryptonimem „Evita”. Z tekstu jasno wynika, że funkcjonariusz wywiadu SB – Plesnar – potrafił zapewnić sobie uzyskiwanie od niej informacji. Aby ustalić charakter, okres i systematyczność kontaktów Elżbiety Dzikowskiej z Plesnarem próbowałem sięgnąć po właściwą teczkę. Tu kolejna niespodzianka – żadnej teczki „Evity” za lata 1976- 1979 (a więc w okresie przerwy w rejestracji Elżbiety Dzikowskiej przez jednostki krajowe Służby Bezpieczeństwa) w zbiorze jawnym IPN nie znaleziono. Co więcej i bardziej znaczące, nie istnieje żaden zapis ewidencyjny o takiej teczce. Zdarza się bowiem, że teczka została zniszczona, ale zachowały się choćby zapisy z protokołu brakowania np. w sprawie teczki wywiadu na Andrzeja Seweryna. Wyjaśniam, że w zbiorze jawnym 1 (jedna) „Evita” się znalazła, lecz z wywiadem współpracowała w latach 1984- 89. Wyjaśniam także, że Elżbieta Dzikowska – dziennikarka wielokrotnie wyjeżdżająca za granicę PRL - w ewidencji wywiadu Służby Bezpieczeństwa nie figuruje w ogóle.

Wyjaśniam podanie lat 1976- 1979: kryptonim „Evita” pada w teczce Halika po raz drugi w notatce z 30.06.1979 r. z rozmowy z funkcjonariuszem Wójcikiem: /.../ Jak oświadczył, w najbliższym czasie chce odpocząć. W kraju planuje być przez ok. 6 miesięcy, z czego ok. 3 poświęcić na odpoczynek, zagospodarowanie działki rekreacyjnej „Evity”, kupno nowego samochodu oraz ukończenie budowy żaglówki pełnomorskiej. Niedowiarkom, sądzącym, że Tony Halik przekopywał działki rekreacyjne różnym paniom, proponuję wizję lokalną pod adresami wymienionymi w dokumencie z 1976 r. Moje „wizyty” zakończyły się ustaleniami, iż pod obydwoma warszawskimi adresami: Płocka 8 m. 192 i wcześniej Al. Waszyngtona 41 m. 135 zamieszkiwała Elżbieta Dzikowska.

W świetle podanych faktów tożsamość „Evity” jest dla mnie oczywista. Bez teczki lub zapisów ewidencyjnych nie jest możliwe ustalenie charakteru jej kontaktu z Plesnarem. Podpowiedzią, gdzie ta teczka się znajduje, są losy teczki Beaty Tyszkiewicz: wróciła ze zbioru zastrzeżonego w latach Prezesury Janusza Kurtyki. Zakładając pewną racjonalność w działaniach kierownictwa IPN oraz znaną skłonność Leona Kieresa do rozbudowy zbioru zastrzeżonego (opisywałem sprawę teczki kardynała Glempa), to chyba właśnie Kieres zastrzegł teczkę Beaty Tyszkiewicz. Per analogiam można domyślać się, że zrobił to samo z teczką Elżbiety Dzikowskiej oraz z teczką i ewidencją żony innego reżysera filmowego, o czym za niedługo.

Jutro o Plesnarze.

 

Osoby zadowolone i niezadowolone z lektury proszę o klikanie na poniższe reklamy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura