Marek Mądrzak Marek Mądrzak
542
BLOG

Ruta Pragier – reportaż o docieraniu Izraela

Marek Mądrzak Marek Mądrzak Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

W środę zaprezentowałem dokument z 1968 r. Jednak nie był to początek, ani koniec relacji Ruty Pragier z funkcjonariuszami Służby Bezpieczeństwa. Do pierwszych rozmów doprowadzono w 1965 r. - przed jej wycieczką do Izraela. Już zanim wyjechała, Władysław Kucypera dowiedział się m.in. o jej planach życiowych: Wspomniała przy tym, iż w redakcji „Przyjaźń” miałaby możliwości wyżycia się i świetnego zarobku. Wyjazdem do Izraela bardzo poważnie zadłużyła się. Kuzyn, mimo że zajmuje wysokie stanowisko, podróży nie opłacił. Wyjaśniła, że nigdy nie była za granicą, lecz chce wreszcie zwiedzić własny kraj i bardzo jest ciekawa, jaka tam jest sytuacja, jak żyją ludzie, którzy wyjechali z Polski itd. Jednak funkcjonariusza interesowały osoby, do których „docierała” w Towarzystwie Społeczno-Kulturalnym Żydów w Polsce. Na jednej z rozmów zahaczyli o tematy rocznicowe (Powstania Warszawskiego w 1943 r.) i tu najważniejszym punktem była styczność z delegacją izraelską (brak styczności). Na tej samej rozmowie Pragier ujawniła nerw reportażysty: Odnośnie młodzieży warszawskiej mówiła, że większość zamierza emigrować z Polski do Izraela. Niektórzy młodzi twierdzą, że na ulicy i w szkole spotykają się z antysemityzmem. Np. Polacy nie chcą się z nimi kolegować, natomiast dziewczyny unikają ich towarzystwa. Wtedy także powstał publikowany na tych łamach – bez podania nazwiska Pragier – dokument o Klubie Babel. Po powrocie z Izraela Kucepera znowu odnotował, że Pragier interesuje się zatrudnieniem w redakcji: jest Żydówką i do redakcji nie zostanie przyjęta. W związku z tym zrezygnowała ze starań. Po wyjaśnieniu jej, że tak nie jest itd. oświadczyła, że sporo Żydów pracuje w poważnych redakcjach w Warszawie, ale są to starzy pracownicy, a co najważniejsze jedni drugich „ciągną” i bez mocnego poparcia nic się nie załatwi. Mówiła, że gdyby miała znajomości mogłaby pracować w redakcji „Przyjaźń”. Dawała do zrozumienia, aby jej pomóc w tej sprawie, ponieważ chce zmienić otoczenie jak i zarobić więcej 400 lub 500 złotych, co poprawiłoby jej sytuację finansową. Kucypera zachęcał przełożonych do pójścia na rękę Pragier: Uważam, że udzielenie pomocy w uzyskaniu pracy w innej redakcji będzie miało istotny wpływ na bliższe związanie ją z nami.

Na tym samym spotkaniu Pragier wręczyła mu obszerną (zbyt obszerną na skromną objętość notki) relację pt. „Notatki z podróży do Izraela”. Za najciekawsze jej fragmenty uznałem uwagi o zróżnicowaniu społeczeństwa. Żydzi orientalni nie znają wodociągów – kranu, nie korzystają z krzeseł; a Żydzi niemieccy traktują filharmonia jako niezbędny składnik życia. Arabowie chętnie przyjmowani są do szkół państwowych i do rządzącej partii. Mapaj i Mapam mają niewielką większość w parlamencie, ale do koalicji mogą sobie wziąć liberałów, faszystów, religijnych i komunistów. Tych ostatnich uważa się za antynarodowych, bo są proarabscy – postulują powrót do stanu sprzed 1948 r. Wg Pragier miarą upartyjnienia jest: każdy kibuc jest kibucem jakiejś partii. Żydzi ortodoksyjni przeprowadzili w ustawodawstwie: śluby religijne jako państwowe, martwą sobotę i likwidację chlewni w kibucach. W odpowiedzi powstała „Liga do walki z przymusem religijnym”. Szabas powodował zatrzymanie komunikacji i odcięcie miast i wsi. Co do tamtejszej edukacji Pragier ujawnia dyskryminację pozytywną: Na to, żeby zdać maturę dziecko europejczyków musi osiągnąć przy egzaminie 100 punktów, dziecko „orientalnych” tylko 60. Osobny akapit poświęciła tamtejszej „Polonii”. Więcej, w tym roku, się już nie spotkali.

Po wydarzeniu opisanym w środę odnaleziono Kucyperę i ponownie skontaktowano go z Pragier. Za kontynuację znajomości z 1965 r. należy uznać to, że już z pierwszego (w 1968 r.) spotkania  Kucypera sporządził Raport z pozyskania tw z 30.05.1968 r.: na spotkaniu Pragier  wyjaśniała swoje zachowanie w redakcji w okresie konfliktu; odmówiła podpisania zobowiązania do współpracy; zapytała, czy jako tw „Barska” będzie mogła emigrować; poinformowała, że pracę w redakcji jej wymówiono. Tak samo Kucypera zadatował drugi  Raport z informacjami o sytuacji wśród dziennikarzy Żydów z „Przyjaciółki”; przekonaniu o panującym antysemityzmie; plotkach o wysiedlaniu Żydów z Warszawy na prowincję. Udokumentowane jest jeszcze jedno spotkanie – w dniu 31.10.1968 r., owocem którego była publikowana tu Informacja o przyczynach emigracji żydowskiej w 1968 r.

W Raporcie o wyeliminowanie „Barskiej” z sieci tw z 21.05.1969 r. Kucypera podał, że Pragier miała zastrzeżone wyjazdy za granicę; została ponownie przyjęta do redakcji „Przyjaciółki”; do listopada 1968 r. podała kilka wartościowych informacji, ale od tego czasu już nie chciała nic zdradzić o redakcji; od stycznia 1969 r. odbyło się kilka spotkań bez udzielenia informacji. Jednak jeszcze nie to spowodowało eliminację z sieci, przysłużył się kolega Pragier: W kwietniu 1969 roku tw. „Rajski” /znają się z klubu młodzieżowego/ przeprowadził z nią rozmowę. „Barska” wypowiadała się wrogo szkalując partię i władzę ludową. Za wydarzenia marcowe 68 roku obwiniała MSW.

Najbardziej wymiernym efektem donosu tw „Rajskiego” było prowadzenie przez Kucyperę Kwestionariusza Ewidencyjnego kryptonim „Przyjaciółka” - na Pragier w latach 1969- 1974. Lektura tej części teczki (w istocie stanowiącą teczkę odrębną, później teczki 2 (3) skomasowano) to pełna wiedza o metodach i działalności „Rajskiego”: wyciąganie bieżących opinii politycznych m.in. o napadzie na CSRS; rozpoznanie znajomych Pragier – przede wszystkim Danuta Zawierucha, inni znajomi z Klubu Babel oraz śledzenie nielegalnej literatury: Poprosiłem Zawieruchę, by pożyczyła mi jedną z tych książek. Odpowiedziała „muszę te książki oddać jutro rano w Al. Stanów Zjednoczonych i z przykrością muszę odmówić. W przyszłości możesz zawsze liczyć, że pożyczę ci taką literaturę”. Korzystając z tego, że Zawierucha poszła do toalety, poznaczyłem obie książki na stronie 100 postawiłem przy numerze małą kropkę długopisem, celem ustalenia właściciela, gdy książki te zostaną przez nas przechwycone. Następnie udałem się do toalety, gdzie wynotowałem autorów, tytuły i rok wydania. „Rajski” dawał także znać, kto zamierza emigrować z PRL – towarzyszył petentowi w Ambasadzie Królestwa Holandii. Metoda ze stroną nr 100 została powtórzona.

Z ciekawszych opinii Pragier (by „Rajski” i Kucypera) mogę wymienić tę o warszawskich mediach - tylko redakcje „Polityki” i „Sztandaru Młodych” nie są opanowane przez partyzantów oraz o TSKŻ: /.../ Polityka rządu PRL bierze antysemickie wzory ze Zw. Radzieckiego. /.../ Twierdziła, że całe obecne kierownictwo ZG TSKŻ wykonuje ślepo wszystkie polecenia partii. Nazwała obecne kierownictwo ZG TSKŻ „Judenratem”. W 1971 r. „Rajski” zmienił metodę konspiracji:

/.../ pt. „W imieniu Rzeczypospolitej” autora Stefana Korbońskiego. Z rozmowy zorientowałem się, że książkę tę pożyczyła od swej koleżanki red. Danuty Zawieruchy /.../ Zaznaczam, że ze strony 99 w/w książki urwałem kawałek rogu, dla późniejszego zidentyfikowania jej. Urwany róg załączam. – ze strony 100 na 99.

„Rajski” to towarzysz podróży Pragier – razem jeździli odpoczywać nad Zegrze. Jednak bohaterka notek nie podzieliła się ze mną danymi „znajomego”.

Cdn

Osoby zadowolone i niezadowolone z lektury proszę o klikanie na poniższe reklamy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura